sobota, 28 lipca 2007

koko skandynawia take 2


słucham: Billy Talent




kim sa? Po co przybyli, po czyjej beda stronie i co najwazniejsze, kiedy bede mial czas zeby narysowac kolejny rozdzial?

Czas pokaze. O rozdziale 2 moge powiedziec tyle, ze: idzie do przodu.

O polskich fontach moge powiedziec tyle, ze: nie mam ich tutaj. Niech zyja ciastka i do nastepnego wpisu.

NOWE: Nowa czesc Harry'ego Pottera (po podzieleniu rachunku za ksiazke na dwie osoby z bratem, serio ludzie, to jakis rozboj) jest zacna, chociaz wydaje mi sie, ze dopiero po drugim przeczytaniu zrobi na mnie mocne wrazenie. Nic wiecej nie mowie, chyba dopiero po premierze polskiej wersji bedzie mozna zaczac spoilerowac. Ok, powiem tylko jedno: wreszcie umiera postac, ktora jak dla mnie powinna byla umrzec kilka tomow temu. UMIERAJ SMIECIU. Ha.

piątek, 27 lipca 2007

Country roads, take me home


słucham: Proclaimers, "500 Miles"

Wbijam się tylko z szybkim postem, wyjeżdżam na jakieś 10 dni. Ale będzie to wyjazd rodzinny, więc będę miał kupę czasu na rysowanie, postaram się nadrobić trochę Hoeya.

Jeszcze mały dodatek - widział ktoś ostatnie bitwy? Jeśli nie, link do tego, o co mi chodzi tutaj. Pod spodem wrzucam wszystkie rysunki pomocnicze, które wymienialiśmy ze skarżą, żeby zrobić komiksy (tylko te rysunki, które wyszły ode mnie, nie wiem, czy skarż chciałby, żebym pokazywał jego).

Ogólny zarys

Cała tajemnica zgrania:D

Odnośnie kadru z ciągnięciem

Odnośnie kadru z przeskakiwaniem

Do zobaczenia za coś koło tygodnia:]

wtorek, 24 lipca 2007

KOKO- skandynawia


słucham: 65daysofstatic, "ophelia remix"

nowe:
W Szwecji malo kto ma ploty. Nikt nie ma plotow. Zadnych plotow. Wariaci.

***
Plotki o mojej smierci sa znacznie przesadzone. Po tygodniu spedzonym na rodzinnym sabacie i kilku godzinach snu znalazlem sie na dworcu w Malmo, w drodze do Nasaker, Szwecja. Poza spora iloscia pracy w dzien mam nadzieje na wiele nocnych godzin nad kartka papieru, a jesli cos z tego wyjdzie i o ile znajde tam komputer z portami usb i normalnym internetem, wrzuce tu jakies fotki. Trzymajcie sie wszyscy i do uslyszenia, mam nadzieje, wkrotce!

niedziela, 15 lipca 2007

Szkice


słucham: HARD-Fi "Stars of CCTV"




No i stało się. Publikuję pierwsze szkice, które wykonałem podczas mniej zwariowanych chwil mojego wyjazdu. Pierwszy to rysunek osoby śpiącej w autokarze (tak, wykonałem go podczas jazdy).
gomTravel fotos
Drugi to testowy rysunek wykonany w nowym szkicowniku. Podobne ale cóż. Jakoś nie mogę sie odpędzić od tej manii dodawania kocich uszek na rysunkach :3 Wiecie o co chodzi (sa takie słooooodkie). Dodatkowo zapraszam na mój blog podróżny TUTAJ po opis moich dotychczasowych przygód w Szkocji. Obok ponadto strona ze zdjęciami z wyjazdu. Przepraszam za słabą jakość szkiców ale to zdjęcia.

piątek, 13 lipca 2007

Re-skany


słucham: Logan Whitehurst, "Goodbye My 4-Track"

Od dawna chodziłem z pewnym pomysłem i dzisiaj zacząłem go realizować. A dokładniej, mówię o ponownym zeskanowaniu stron 0-83 Hoeya. Każdy, który je widział, widział też, jakiej są jakości. Zawinił temu mój brak zorientowania w obsługiwaniu tak skomplikowanego sprzętu, jakim jest skaner. Wszystko wtedy skanowałem w takich rozmiarach, w jakich wrzucałem to na stronę i przez to wyłaziły piksele. A zawsze się jeszcze dziwiłem, skąd to się bierze:D Do tego dopasowuję je do wymiarów aktualnych plansz, wtedy były to przypadkowe wymiary, jakie mi akurat pasowały.

W każdym razie, wybebeszłyłem teczkę z wszystkimi planszami na biurko. Niestety, nigdy nie układałem tych plansz po kolei, przez co zrobił się straszny bałagan i każdą planszę muszę wykopywać spod stosów innych. Nie byłoby to takie złe, gdyby nie to, że nie wszystkie strony są zawarte na jednej kartce. Ogólnie rzecz biorąc, zrobiła mi się mała kopalnia na biurku.

Komiksy od prawej do lewej. A to i tak nie cały Hoey

I doszukaj się teraz czegoś w tym bałaganie

Skanowanie tego wszystkiego od nowa to strasznie żmudna robota, dlatego myślę, że skończę to nie prędzej niż za tydzień. A i tak nie zacząłem jeszcze wypełniać dymków, co pewnie zajmie mi drugie tyle:p Zmiany pierwszych stron wyglądają mniej więcej tak:


Z bardziej pospolitych spraw - od wczoraj mam zatkane lewe ucho i strasznie mnie to denerwuje. Wiecie, coś takiego, jak czasem woda się w uchu jakoś zassa i przez jakiś czas jest zatkane. Tylko, że to się trzyma już drugi dzień i to jest najbardziej irytujące. W sklepie czułem się jak idiota, bo nie słyszałem co drugiej mówionej do mnie rzeczy:p


A tak w ogóle to pierwszy raz, żebym pisał tutaj dwa posty pod rząd. Yay:D

wtorek, 10 lipca 2007

Ciacho z kremem. moje


słucham: Blues Brothers, "Sweet Home Chicago"

Ok... więc jestem. Zaprzeczam wszystkim pogłoskom, że uciekłem za granicę czy też tym, że wciągnęła mnie jakaś gra. Nie, ostatnio nie udało mi się spotkać takiej gry, która byłaby w stanie wciągnąć mnie na dłużej. A te, które już pewnie by mi się nawet spodobały, na pewno nie będą chciały działać. Nie wiem, jak, ale po prostu nie będą chciały.

Idąc za przykładem pozostałych tu tworzących też sprawiłem sobie szpanerski banerek na górę. Chciałem, żeby dawał jakiś radosny akcent, ale coś mi nie do końca wyszło. Może kiedyś go zmienię, na razie mi się podoba:]

Teraz pora na tłumaczenie się: Powiedzmy, że miałem parę projektów, których zebrało się nagle dużo, aż w końcu wyszło na to, ze nie robiłem żadnego i to była nieprzyjemna sytuacja. Teraz tak jakby to wszystko wyprostowałem i mam trochę stabilniejsze życie:) A co do Hoeya - oficjalny, wielki powrót, z fajerwerkami i pieczeniem kiełbasek będzie w ten czwartek. Ale kiełbaski przynosić własne.

Ej, co jest, klawiatura mi sie psuje

Co jeszcze? Ucieszyła mnie wiadomość, którą otrzymałem dzisiaj, że "Przyzwyczajenia" - komiks, który rysowałem na konkurs pod koniec października zeszłego roku, będzie opublikowany w najbliższym numerze kwartalnika [fo:pa]. Wychodzi on pod koniec lipca, więc jak natraficie na niego w empiku czy gdzieś to zachęcam do kupienia:]

To chyba wszystko, co na razie mam do powiedzenia

Nie, nie będzie dziś rysunków

Jedzcie dużo ciastek

Iq

środa, 4 lipca 2007

Nowy odcinek "|12" i wakacje


dalej słucham: Gotye, "Hearts a mess" świetna płyta :D

Oto co spędzało mi sen z powiek przez ostatnie trzy tygodnie. Po około 80 godzinach pracy wyprodukowałem nowy odcionek komiksu "|12", który można zobaczyć już na jego strone (KLIK W MINIATURKE PO PRAWEJ). Dodatkowo temże w dziale Koncept-arty pojawił się lineart obecnego odcinka, można więc zobaczyć jak wygląda to co rysuję rapidografem na papierze zaraz po zeskanowaniu. Zapraszam do oglądania i komentarzy.

Wszystkich czytelników "|12" i YAY COOKIE informuję jednak, że z powodu wyjazdu wakacyjnego kolejna część pojawi się dopiero jak wrócę, czyli gdzieś w okolicach początku studenckiego semestru (najprawdopodobniej październik). Wynika to z jednego prostego faktu - zabieram ze sobą tylko mojego starego laptopa (rok produkcji 1999) na którym nie mogę stworzyć tak dużych stron (odcinek ma rozmiar 2 razy A4). Będę się starał jednak coś na nim naszkicować i wstawić tutaj, więc trzymajcie za mnie kciuki, nic jednak nie obiecuję. Z drugiej strony mam przyjemność zakomunikować, że CAŁY scenariusz komiksu "12|"od początku do końca jest już gotowy więc w następnym roku szkolnym odcinki znów będą ukazywać się planowo co miesiąc.

Poza tym zapraszam na moją stronę domową, na której ukazały się moje najnowsze prace ze studiów GOM.ONE.PL natomiast moje notatki z podróży, które będę się starał jak najczęściej uzupełniać można natomiast zobaczyć TUTAJ, na moim "podróżnym blogu".

Zapraszam do lektury i do zobaczenia.

poniedziałek, 2 lipca 2007

To jest już koniec & jachty!!!

Pozwoliłem sobie pójść za przykładem Koko i też zrealizowałem taki mały wesoły bannerek. Mam również nadzieję że rozwiąże to problemy z autorstwem postów.

słucham: Gotye, "Hearts a mess"

Po pierwsze chciałem przeprosić za moje dłuższe milczenie ale wynikało ono z małego Sajgonu rozgrywającego się pod koniec czerwca. Miałem masę prac na studia, które musiałem dokończyć na czas.

Za to teraz w mojej galerii pojawiło się kilka prac ze wspomnianych prac zaliczeniowych.
Jeśli ktoś jest ciekawy jak takie coś wygląda proszę zaglądać TUTAJ. W tym poście wstawiam tylko dwie z tych prac nie chcąc zaśmiecać bloga.
Jest kilka prac wektorowych, grafika w Painterze oraz RENDERY 3D. TAK! zacząłem się w tym semestrze bawić programem do 3D Blender, który bardzo ale to bardzo mi się podoba, szczególnie że jest na Maca i jest w 100% darmowy przy niesamowitych możliwościach. Polecam sobie ściągnąć i się pobawić.

Obok można zobaczyć jeden z renderów mojego projektu budynku, wykonany właśnie w Blenderze.

sunąc przez zboże łanami całemi kładące się na ziemi mokrej, rozrtopnej...



słucham: player w naprawie. niczego nie słucham. snif.
Gdybym słuchał, byłoby to 65daysofstatic albo Maybeshewill.

Zmontowałem skromny, gustowny i nie narzucający się banner, który będzie zaczynał każdy mój post, żebyśmy się z pozostałymi autorami czytelnikom nie mylili *kaszl*mimożenicniepiszą*kaszl*.

Dzisiaj będzie dłużej, bo czuję się w obowiązku wypełniać puste miejsce zostawione przez nieobecnych Iquorka i Gom Jabbara. iquorek jest usprawiedliwiony, bo montował kapitalny komiks, drugą część przygód Rycerza Janka (kolektyw). Przy scenariuszu pomagał Bele, co można zauważyć szczególnie w kilku miejscach. Jest na co czekać. Tak sądzę.
Zadomawiam się w pokoju mojego genialnego brata, który po pierwsze ma komputer z internetem, po drugie jest pusty. Cały dzisiejszy dzień wietrzyłem głowę po maratonie kończenia komiksów i okładek do Kolektywu (linkklik), które to mam nadzieję pokazać Wam wkrótce (myślę, że te rysunki, które nie załapią się na główną okładkę i tak opublikujemy w jakiejś galerii).Nie skończyłem żadnej nowej ilustracji, chociaż wiele chodzi mi po głowie i obiecuję coś bardzo fajnego. Moje myśli szwędają się wokół Rainy przebranej za Sherlocka Holmesa (zobacz powyżej), co nieodwołalnie przywodzi na myśl Don Quijote'a z czapką i monoklem. Wtedy ostrożnie się wycofuję. Potem wpadł mi obraz Rainy zwisającej nad przepaścią na ręce jakiegoś osiłka, robiącej głupie miny. Zastanawiam się, czy nie zrobić serii okładek do AQB, które nie będą miały żadnego związku z treścią, ot tak, żeby poczytać potem spekulacje.
Mam spisaną fabułę rozdziału drugiego, pozostało mi napisać szczegółowy scenariusz i zacząć rysować. Kiedy powstaną pierwsze strony zmontuję kilka losowych kadrów w bezmyślną, absurdalną papkę. Żeby poczytać spekulacje.

Mam taki blogowy nastrój po przeczytaniu klikunastu ostatnich wpisów z bloga Neila Gaimana, wykonanych przez jego 12letnią córkę, Maddy. Dziewczyna jest genialna i urocza, żywy dowód, że może jednak warto kiedyś mieć dzieci. Gorąco polecam poczytać, można się uśmiać jak norka:
link, kliknij go.
Poza tym polecam fanowskiego bloga, na którym przerabiane są zdjęcia, które Neil zamieszcza w swoim dzienniku:
jestem linkiem potworem, trzeba mnie kliknąć
do pełni zrozumienia wymagana znajomość przynajmniej części wpisów Maddy i Neila oraz choć szczątkowa orientacja w zakresie kultury forów internetowych :).

To tyle na dziś. Żeby było zupełnie blogowo, trochę z życia prywatnego: kupiłem na allegro gameboya sp po barbarzyńsko niskiej cenie. Jeśli nic się nie zawali i będzie działał, to od przyszłego tygodnia podbijam Pokemona Emerald. YAY.

p.s. Jeśli ktoś chciałby pośmiać się moim kosztem, a jeszcze tam nie był, to polecam poczytać forum bitew komiksowych (BAM), gdzie przy każdej odsłonie z moim udziałem rodzą się niezliczone aluzje do tzw. kokokoptera (interpretacjovigorum).