
Piszę tego posta późno w nocy- noc najwyraźniej sprzyja pisaniu postów, bo to nie pierwszy i z pewnością nie ostatni raz.
Jak można było przewidzieć, w Szwecji nie udało mi się naprodukować tyle, co Iquorkowi na jego wakacjach (zajrzyjcie na hoey.prv.pl, jest tam chyba blisko dziesięć nowych stron, jeśli nie więcej). Tym samym uraczę Was starociami (ha, ha, robione w zeszłym miesiącu), w tym jedną klapą, o czym zaraz.
***
Jedno z pierwszych zamówień, które otrzymałem. Raina i Don Quijote w pozach pozujących.
I dużo zabawy z oświetleniem.
***

I dużo zabawy z oświetleniem.
***


Kolejne zlecenie można zobaczyć na deviantarcie. Pełen kolor, wiele postaci i mnóstwo godzin pracy. Przy okazji zachęcam do zapoznania się z cennikiem na moim profilu, wciąż jestem, że tak powiem, do wynajęcia.
7 komentarzy:
noc sprzyja pisaniu - stwierdzone również przeze mnie
a kociak - trochę cukierkowo i nadpobudliwie wygląda - ale co tam, urozmaicenie jest
A mnie się Kociak szczerze podoba i zbytnią skromnością jest nazwanie przez Ciebie owej pracy klapą ;). Z niecierpliwością czekam na aktualizację Kwarcowego Paciorka! Pozdrowienia!
klapą było użycie farbek z kiosku :)
Spójrz na to z innej perspektywy: zdobyłeś nowe doświadczenie - i raczej już ich nie użyjesz! ^^.
Jaki kolorowy Kociak. Zawsze podziwiałam ludzi, umiejących zrobić z akwarelami cokolwiek o.O
alucaaard :D "my beloved monster" po prostu.
ale powinien więcej włosów mieć, i dłuższe ręce ;p
akurat z akwarelami mam dość doświadczeń, by stwierdzić, że wyszło Ci nieźle, jak na takie "kioskowe" :) Popróbuj teraz najtańszymi plakatówkami ;P
Prześlij komentarz