sobota, 1 września 2007

DH




Za każdym razem, kiedy kończyłem którąś z części Harry'ego Pottera, nachodziła mnie ochota na rysowanie fanartów. Jeszcze nigdy żaden nie wyszedł mi na tyle dobrze, żeby zrobić z nim coś więcej niż wyrzucić do kosza. Tak było i tym razem, toteż wrzucam tylko szkic z jednej z finalnych scen. Małe detale powinny naprowadzić na dokładny moment.
Ja tymczasem będę próbował dalej, może kiedyś uda mi sie narysować coś potterowego...

9 komentarzy:

GoMati pisze...

Nie naprowadzają. Może dlatego, że wciąż nie przeczytałem pottera nowego.

Szkic nie jest zły, choć muszę przyznać, że Harry'ego zawsze wyobrażałem sobie tak, jak był przedstawiany na małych rysuneczkach na rozpoczęciu rozdziałów ;)

Anonimowy pisze...

oj, naprowadzają... ;)

Gibbon pisze...

Heh koko rysunek fajny ale nie napisałeś czego słuchasz:]

Luna pisze...

Sceny nie jestem w stanie rozpoznać, bo chyba w momencie niszczenia tego horcruxa tych postaci z tyłu już z Harrym nie było? Wydawało mi się, że zostawił ich i na te polanę wszedł sam. O ile to ta scena.

GoMati pisze...

dziękujemy za spoilerka :>

koko pisze...

to nieduży spoilerek, naprawdę :). nawet nie będziesz kojarzył. Luniasta, masz pewnie rację, nie pamiętam tej sceny tak dobrze. Niech to będzie moja wersja :P

Anonimowy pisze...

Podoba mi się twoja wersja Harry'ego.

GoMati pisze...

To, że będą niszczyć horcruksy można było wywnioskować już z poprzedniej części, ale szczerze mówiąc ten mój poprzedni komentarz miał być taką przestrogą przed większymi spoilerkami :)

Anonimowy pisze...

hehe :D Harry w twojej wersji jest dużo przystojniejszy :D Chociaż razi mnie jedna rzecz, ta głowa nieco nieproporcjonalna do reszty ciała, jakaś taka za duża, albo to może wszystko przez te jego małe kobiece ramionka :D