słucham: Meat Loaf, "Bat Out Of Hell"
Jak już pisałem ostatnio, psuł mi się skaner (przez to tez nie było wczorajszego Hoeya). Tak więc wyruszyłem dzisiaj po nowy i tak oto stałem sie posiadacza skanera ScanMaker 3880 firmy Microtek. Pod spodem mała fotorelacja z aplikowania go do mojego pokojowego środowiska.

Tak wygląda zapakowany...

...a tak rozpakowany.

Wygląda na to, ze nie jestem jedynym zainteresowanym.

Nawet długopis dostałem.

Duuużo kabelków.

I voila! Skaner podłączony. Oby tylko działał...

Pa pa, stary skanerze.
I dla pokazania, ze skaner działa jak należy, trochę komiksowej anatomii, rysowanej przy słuchaniu 41 epizodu Knox Kast Radio - "Buffalo"
3 komentarze:
Jeee... Wrzucaj więcej szkiców, Iq... Ładnie proszę ;P
chyba mamy taki sam skaner... *spogląda na swój i na zdjęcie* tak, dokładnie taki sam. posłuszna bestia, choć kiedyś zawiódł mnie na kilka dni i nie miałam pojęcia co się z nim stało. ale już jest ok i się słucha.
He, he widzę, że też masz nad wyraz ciekawskiego kota :3
Prześlij komentarz