No i po Międzynarodowym Festiwalu Komiksu. Jako, że był to dla mnie właściwie wyjazd służbowy większość czasu upłynęła mi na prezentowaniu tabletów graficznych WACOM. Wokół stoiska, które znajdowało się na samym środku sali, zaraz obok sceny kręciło się, zadawało pytania i testowało tablety naprawdę wiele ludzi, więc miałem co robić. Muszę jednak przyznać, że pierwszy raz spotkałem się z tak dużym "nagromadzaniem" osób z talentem plastycznym na metr kwadratowy - praktycznie każdy testujący tablety potrafił narysować coś fajnego (część z tego co powstało, jak i zdjęcia stanowiska obleganego przez tłum można zobaczyć klikając na miniatury). Poza tym udało mi się spotkać wielu znajomych związanych z komiksem - między innymi KoKo (na którego blogu można zobaczyć więcej zdjęć), Belego, Iquorka, Makowca i innych. Niestety nie zobaczyłem natomiast prawie nic poza "budynkiem handlowym", ale udało mi się wziąć udział w szybkiej bitwie komiksowej z wyżej wymienionymi :) Ogólnie cała impreza zostaje zaliczona na duży PLUS głównie właśnie ze względu na fantastycznych ludzi (jak zwykle). |
|
poniedziałek, 6 października 2008
MFK Aftershock
słucham: Qntal
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
4 komentarze:
Fajnie było cie poznać :D Liczę, że się jeszcze zobaczymy w przyszłości, coby można było jakieś piwko strzelić.
co tak malo tych prac odwiedzajacych? widzialem lepsze, gdy sobie chodzilem obok,ale drzewo i chmurka podbiły moje serce. wspaniale jest tez byc na zdjeciu. pozdrowionka
Noo, fajnie było poznać, prowadzimy ten blog od tak dawna a wcześniej nawet na oczy się nie widzieliśmy:D
Prac było więcej ale nie wszyscy zapisywali/pozwolili zapisać :)
Prześlij komentarz